Wybraliśmy szefową, ustaliliśmy pierwsze terminy wyjść i wyjazdów. Była nawet lista, żeby nikt nie myślał, że jest łatwo. Zaczyna się rozkręcać.
Wybraliśmy szefową, ustaliliśmy pierwsze terminy wyjść i wyjazdów. Była nawet lista, żeby nikt nie myślał, że jest łatwo. Zaczyna się rozkręcać.
Spotkanie nagłośnione przez wybitnie amatorską kampanię promocyjną oraz pocztę pantoflową zebrało ponad 20 osób chętnych dowiedzieć się, czym jest Koło. Mimo iż większość z nich, zniechęcona być może roszczeniową postawą opiekuna naukowego, nie pojawiła się na kolejnym spotkaniu, udało się w efekcie końcowym zebrać ponad 30 osób, którym wszelakie niedogodności związane z pracą w Kole najwidoczniej nie przeszkadzały. Na spotkaniu omówiono strategię działań na nadchodzący rok i zachęcono do głębszej refleksji dotyczącej wszystkiego.